Wulkaniczny pył z kanaryjskiej La Palmy pokonał prawie 4800 kilometrów i dotarł nad Polskę. To chmura dwutlenku siarki z wulkanu Cumbre Vieja. Jednak polski Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa uspokajają, że nie ma większego zagrożenia dla ludzi i ruchu lotniczego w Europie Środkowo-Wschodniej.
Toksyczna chmura przemieszczała się równoleżnikowo i dotarła najpierw nad północno-zachodnią, a następnie nad północno-wschodnią Polskę. Pojawiła się ona na wysokości ok. 5,5 km nad powierzchnią ziemi – informuje CAMS, the Copernicus Atmosphere Monitoring Service.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja, że toksyny nie znajdowały się w warstwach przypowierzchniowych, więc nie ma zagrożenia dla zdrowia. Nie są również przewidziane opady kwaśnego deszczu.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informują, że chmura nie ma znaczenia dla ruchu lotniczego w rejonie Polski. „Nie prognozuje się żadnych ograniczeń i zaleceń dla samolotów. To wyłącznie gaz, a nie pył wulkaniczny” – wyjaśnia Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Ostatecznie chmura przemieściła się z Polski na wschód Europy i następnie rozproszyła się.
Foto: Facebook/Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej