W hiszpańskich mediach jednym z najważniejszych newsów zagranicznych jest kryzys na granicy polsko-białoruskiej. 11 listopada, w dniu święta Niepodległości w Polsce na pierwszych stronach największych gazet pojawiły się artykuły na ten temat. Tymczasem Wyspy Kanaryjskie od 2020 roku nie mogą sobie poradzić z falą imigrantów przypływających z Afryki, który w tym roku wzrosła o ponad 100 procent.
Telewizja Canaria pokazała po raz kolejny materiał filmowy, gdzie widać, jak kilkudziesięciu migrantów przekroczyło granicę białorusko-polską, przełamując ogrodzenia i zasieki w pobliżu polskich gmin Krynki i Białowieża – jak poinformował rzecznik polskich pograniczników do lokalnej stacji miasta Białystok.
Polski rzecznik wskazał, że w obu przypadkach migranci przewrócili ogrodzenia i dochodziło do momentów przemocy. Niektórzy z tych, którzy próbowali przejść, zostali przechwyceni i wrócili na terytorium Białorusi, a innym udało się uciec.
Kanaryjskie media podkreślają, że napięcia pomiędzy Polską i Białorusią wzrosły w ostatnich tygodniach z powodu rosnącego strumienia migracyjnego z białoruskiej ziemi na zewnętrznych granicach UE.
Decyzja o otwarciu granic została przez wielu odebrana jako odwet za sankcje nałożone przez Brukselę na rząd Łukaszenki po kryzysie, który nastąpił po wyborach w sierpniu 2020 roku. Władze w Mińsku odrzucają te oskarżenia – czytamy na stronie Telewizji Canaria.
Tymczasem Unia Europejska nie wyklucza objęcia Białorusi poważnymi sankcjami, m.in. blokadą białoruskich rachunków bankowych znajdujących się na terenie UE.
Foto: TV Canaria