Każdego dnia media na archipelagu codziennie na czołówkach gazet, portali i telewizji informują o inwazji Rosji na Ukrainę. Prezydent rządu Wspólnoty Autonomicznej Angel Victor Torres potępił działania agresora. W stolicy Teneryfy mieszkańcy, a także Polacy protestowali przeciwko wojnie. Tymczasem na Wyspach przez wojnę rosną niektóre ceny.
Szef rządu archipelagu dodał, że na razie nie wiadomo ile dokładnie obywateli kanaryjskich przebywa aktualnie na Ukrainie. Wyraził on również nadzieję, że niebawem powrócą oni na teren archipelagu.
Ustalono, że gdy Rosja rozpoczęła inwazję, chłopak z Arucas na Gran Canarii był jeszcze mamą w Charkowie. Z kolei dziecko z Teneryfy było w miniony weekend już na terenie Polski.
Gazeta Canarias7 pisze, że są to jedyni wyspiarze, o których wiadomo, że nadal przebywają w kraju po tym, jak dwóch mieszkańców Moya i Firgas na wyspie Gran Canaria przekroczyło granicę w miniony weekend – poinformował o tym w poniedziałek prezydent Wysp Kanaryjskich, Ángel Víctor Torres, na swoim oficjalnym profilu na Twitterze. Dodał, że w przypadku nieletnich, regionalny rząd utrzymuje cały czas kontakt z rodziną.
Gazeta Canarias7 zastanawia się, w jaki sposób, sytuacja w oddalonej o ponad 5 tys. km od Wysp Kanaryjskich Ukrainie może wpłynąć na gospodarkę archipelagu. Dziennik pisze, że choć Ukraina jest kluczowym dostawcą gazu dla Europy, a ta wojna spowodowała gwałtowny wzrost cen tego źródła energii to Wyspy Kanaryjskie nie są zaopatrywane w gaz do swoich elektrowni, ale w produkty ropopochodne, a ich koszt również poszybował w górę na rynku międzynarodowym. Na Wyspach Kanaryjskich zaczęło drożeć paliwo o ok. 6-10 eurocentów za litr.
Ukraina ma mały wpływ na kanaryjski rynek turystyczny, choć podróżowało tutaj więcej Rosjan, ale i tak znacznie mniej niż Niemców, Brytyjczyków, Holendrów, Włochów czy Polaków. Wyspy Kanaryjskie straciły 2901 bezpośrednich miejsc lotniczych z Ukrainą i Rosją planowanych w marcu 2022 z powodu wojny i zamknięcia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich linii lotniczych
Gazeta pisze też, że kraje byłego bloku wschodniego są dostawcami zboża do połowy świata. Część tego ruchu zatrzymuje się w Puerto de La Luz i Las Palmas, a Wyspy Kanaryjskie również importują zboże. Z punktu widzenia handlu zagranicznego wpływ na wyspy jest niewielki, choć napięcia inflacyjne na międzynarodowym rynku zboża odbijają się na gospodarce takiej jak Wyspy Kanaryjskie, która jest zależna z zagranicy w dużej części produktów konsumpcyjnych. I tak jest w przypadku zbóż.
4 marca 2022 roku w restauracji Vibe w Costa Adeje na Teneryfie zaplanowano charytatywny koncert Giny Damalfi. A przez cały dzień ma być prowadzona zbiórka na rzecz ukraińskich uchodźców.
Foto: nakanarach.pl