Po ponad 40 latach znika jedna z atrakcji turystycznych stolicy kanaryjskiej wyspy Lanzarote.
Statek stał na mieliźnie między plażą Arrecife i Costa Teguise. Frachtowiec „Telamon” był zardzewiały. Pojawiły się jednak dwa ruchy obywatelskie domagające się odtworzenia i utrzymania elementu, który ich zdaniem jest częścią historii stolicy wyspy.
31 października 1981 roku doszło rozbicia greckiego statku u wybrzeży Lanzarote z powodu awarii powodującej zalewanie statku wodą z oceanu i groziło to jego zatonięciem. Wówczas sytuację pogarszał też sztorm, co uniemożliwiło zabranie frachtowca do portu. W kolejnych latach z obawy przed zablokowaniem i zanieczyszczeniem doku statek nie został usunięty.
Jesienią 2022 roku żurawie rozpoczęły prace w celu usunięcia wraku. Po ponad 40 latach na żądanie władz portowych rozpoczął się kilkutygodniowy proces złomowania. Stal z wraku ma być wysłana na Półwysep Iberyjski w celu przetworzenia i recyklingu.
Temple Hall (139 m długości, 18 m szerokości) został zwodowany w 1954 roku w szkockiej stoczni. Od 1977 roku pływał u greckiego armatora pod nazwa Telamon. W swój ostatni rejs z ładunkiem drewna egzotycznego wypłynął z Wybrzeża Kości Słoniowej do Salonik. (nk)
