PLAN NA WALKĘ Z PRZEMYTNIKAMI IMIGRANTÓW

Aktualności

Wyspy Kanaryjskie mają problem z największym kryzysem imigracyjnym od 2006 r. W całym ubiegłym roku na archipelag przybyło ponad 36 tys. nielegalnych imigrantów.

Europejska komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson, która odwiedziła Wyspy Kanaryjskie oddalone niespełna 200 km od Afryki, wezwała do „wymuszonej solidarności” ze strony krajów Unii Europejskiej, aby pomóc zmniejszyć presję wywieraną na kraje graniczne wspólnoty.

Plan ma na celu przede wszystkim zwalczanie przemytników ludzi, którzy wykorzystują szlak kanaryjski do transportu nielegalnych imigrantów do Unii Europejskiej. Przede wszystkim wzmocnienie kontroli w krajach, z których wypływają imigranci, konfiskata łodzi i skuteczniejsze karanie organizatorów wypraw, podczas których transportowane osoby, często w nieludzkich warunkach, narażane są na niebezpieczeństwo i utratę życia.

Za przerzut na Kanary trzeba zapłacić od tysiąca do kilku tysięcy euro. Najczęściej dopływają do położnych na turystycznym południu portów na Lanzarote, Fuerteventurze, Gran Canarii i Teneryfy oraz jedną z najmniejszych wysp EL Hierro liczącą 11 tys. mieszkańców, gdzie przybyło w ubr. ponad 3 tys. imigrantów, co odpowiada 30 proc. populacji wyspy. Rada Ministrów zatwierdziła w połowie listopada 2023 roku inwestycję w wysokości ponad 5 mln euro na zakup stabilnej i modułowej infrastruktury. Zostaną one wykorzystane do stworzenia Tymczasowego Ośrodka Recepcyjnego dla Cudzoziemców na El Hierro.

Władze Wysp Kanaryjskich, nie chcą stracić notowanego obecnie wzrostowego trendu w turystyce, która na przełomie 2023 i 2024 r. notuje historyczne rekordy. Po skargach niemieckich turystów, którzy na rajskim archipelagu przebywali obok hoteli, w których w czasie pandemii koronawirusa mieszkali imigranci, obecnie goście z Afryki są dość szybko przewożeni do tymczasowych ośrodków położonych z dala od kurortów turystycznych, a stamtąd transportowani do innych wspólnot autonomicznych Hiszpanii lub na własną rękę trafiają do innych, bogatszych krajów. Dlatego na archipelagu imigrantów rzadko spotyka się obecnie choćby na popularnych plażach czy w miastach najchętniej odwiedzanych przez wczasowiczów.

Europejska komisarz do spraw wewnętrznych, Ylva Johansson, zapewniła Hiszpanię i Wyspy Kanaryjskie o wsparciu UE w walce z poważnym kryzysem migracyjnym. Już w październiku 2023 roku liczba imigrantów przekroczyła rekord z 2006 roku – wówczas przybyło ich, kiedy miał miejsce tzw. „kryzys cayuco” – 31 678 osób.  Większość z nich pochodzi z Senegalu, Mauretanii i Maroka.

Komisarz wezwała do „europejskiej odpowiedzi” na zjawisko migracji, aby złagodzić presję wywieraną na kraje graniczne, takie jak Hiszpania na Wyspach Kanaryjskich (Ocean Atlantycki) i na Morzu Śródziemnym. Johansson stwierdziła podczas konferencji prasowej podczas swojej drugiej wizyty na Wyspach Kanaryjskich, archipelagu leżącego niespełna 200 km od wybrzeży Afryki, który stanowi południową granicę UE i który w tym roku przyjął ponad 36 400 osób przybywających na niepewnych łodziach wzdłuż „najbardziej śmiercionośnego” ze względu na silne prądy morskie istniejącego szlaku migracyjnego, ponieważ, jak powiedziała, szacuje się, że od 2020 r. zginęło 7500 osób. Nie wiadomo jednak, ile osób zginęło nieoficjalnie.

„Jesteśmy razem, europejska odpowiedzialność wymaga europejskiej odpowiedzi” na zjawisko migracji, powiedziała komisarz, która ma nadzieję, że Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej (Frontex) może zostać przesunięta do Maroka, a także do innych krajów w regionie.

Foto Archiwum Salvamento Maritimo