HISZPANIA: Ten iberyjski kraj to jeden z głównych na świecie, w którym uprawia się najwięcej winorośli, z których produkuje się między innymi różne rodzaje win. Ale w sylwestra jest też inna tradycja związana z tymi owocami. O północy trzeba zjeść 12 winogron. Ale zdaniem badaczy produkcja tych owoców z powodu globalnego ocieplenia może być w najbliższych latach coraz mniejsza.
Hiszpania, Francja, Włochy i Niemcy wspólnie wytwarzają połowę światowej produkcji wina z winogron, ale zdaniem naukowców w tej produkcji od 49 do 70 proc. regionów winiarskich w tych kilku krajach może być zagrożonych z powodu globalnego ocieplenia, gdy temperatura przekroczy 2 stopnie Celsjusza. Badacze uważają, że jeżeli globalne ocieplenie przekroczy 2°C, to wówczas około 90 proc. wszystkich tradycyjnych obszarów uprawy winorośli w przybrzeżnych i równinnych regionach Hiszpanii, Włoch, Grecji i południowej Kalifornii może do końca tego stulecia nie być w stanie produkować wysokiej jakości wina z powodu nadmiernej suszy i częstszych fal upałów.
Ale na razie Hiszpanie, zgodnie z sylwestrową tradycją jedzą o północy winogrona. Mieszkańcy tego kraju wierzą, że jedzenie winogron w Sylwestra sprowadza szczęście i pomyślność. Aby nadchodzący rok był udany, winogrona trzeba jeść, stojąc na lewej nodze. Te owoce, podobnie jak wino, symbolizują ofiarę, mądrość i nieśmiertelność. Z kolei według hiszpańskich wierzeń kiść pełna winogron symbolizuje błogosławieństwo, dojrzałość i zysk.
Pod koniec XIX wieku wśród zamożnych mieszkańców stolicy Hiszpanii istniał zwyczaj, że w trakcie trwania kolacji sylwestrowej spożywano winogrona i popijano je szampanem.
Grupa mniej zamożnych mieszkańców Madrytu, chcąc wyśmiać ten obyczaj, spotkała się na placu zwanym Puerta del Sol, aby o północy starego roku zjeść winogrona przy uderzeniach zegara, które zwiastują początek Nowego Roku.
Na początku stycznia 1897 roku w gazecie pt. El Imparcial ukazał się artykuł o znamiennym tytule „Las uvas milagrosas” czyli „Cudowne winogrona”. Opisano w nim importowany z Francji zwyczaj, który zagościł także w Hiszpanii. Gazeta informowała też o okrzykach zebranego tłumu na sam koniec: “Jeszcze rok więcej”!
Tradycja nakazuje spożyć winogrona na placu Puerta del Sol w Madrycie, ale od 1903 roku winogronowy zwyczaj stał się też powszechny na kanaryjskiej Teneryfie, a niewiele później w całej Hiszpanii. Wówczas również niższe klasy społeczne, które na początku był sceptyczne i wyśmiewały się z zamożnych ludzi i z ich ekstrawaganckich pomysłów, same rozpoczęły witanie nowego roku z winogronami.
W sylwestrową noc przy najsławniejszym hiszpańskim zegarze na placu Puerta del Sol w Madrycie najpierw opuszcza się złota kula, następnie słychać cztery uderzenia, które są odpowiednikami kwadransów, a dopiero później następuje 12 właściwych uderzeń i to właśnie wtedy trzeba zacząć jeść 12 winogron. Tempo i rytm spożywania pojedynczych gron nadają uderzenia zegara. W ostatnich latach wiele kanałów telewizyjnych w Hiszpanii zamieszcza podpowiedź, jak i kiedy należy jeść winogrona, często umieszczając i oznaczając na ekranie cyfry od 1 do 12.
W roku 1909 rolnicy z hiszpańskiego regionu Alicante, którym wyjątkowo obrodziły te owoce podarowali ich nadmiar na powitanie Nowego Roku.
Na kontynentalnej Hiszpanii oraz na oddalonych o ok. 1,5 tys. km Wyspach Kanaryjskich w wielu miejscach mieszkańcy hucznie witają Nowy Rok. Na Kanarach sylwestrowe imprezy zaczynają się później niż w Polsce. Najpierw mieszkańcy spotykają się o północy na plaży, otwierają szampany i składają sobie życzenia.
Występy muzyczne w wielu miejscach zaczynają się dopiero kwadrans po północy, a zabawa trwa aż do rana.
Foto; NaKanarach.pl
