KARA ZA NIEPRZESTRZEGANIE KWARANTANNY – INTERWENCJA RPO

Aktualności

Polski Rzecznik Praw Obywatelskich opowiada się w kasacji wyroku za uniewinnieniem obywatela, który po powrocie z zagranicy do Polski nie przestrzegał kwarantanny granicznej.

RPO podniósł zarzut, że ukaranie przez polski sąd 200-złotową grzywną za nieprzestrzeganie kwarantanny nie ma podstawy prawnej, gdyż odpowiednie przepisy wprowadzono wadliwie – tylko na podstawie rozporządzenia rządu. Tymczasem ograniczyć art. 41 ust. 1 oraz art. 52 ust. 1 Konstytucji – gwarantujące obywatelom wolność osobistą i poruszania się po terytorium RP – można wyłącznie ustawą. Zdaniem rzecznika skoro obowiązek kwarantanny jest niezgodny z Konstytucją, to osoba, która się do niego nie stosowała, nie powinna być karana. Dlatego Rzecznik Praw Obywatelskich składa kasację do Sądu Najwyższego, wnosząc o uniewinnienie obywatela. SN już raz uwzględnił kasację RPO w podobnej sprawie.

Pan Robert został obwiniony o to, że 3 maja 2020 r. w G. nie przestrzegał zasad kwarantanny. Tym samym  naruszył przepisy dotyczące nieprzestrzegania nakazów i zakazów przez chorego lub nosiciela choroby zakaźnej.

Zarzucono mu wykroczenie z art. 116 § 1 k.w. w związku z rozporządzeniem Rady Ministrów z 19 kwietnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.

Na podstawie art. 110 § 1 k.p.w. RPO zaskarżył orzeczenie na korzyść ukaranego. Zarzucił mu rażące i mające istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa materialnego, tj. art. 116 § 1 k.w., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy czyn przypisany ukaranemu nie wyczerpywał znamion tego wykroczenia.

Rzecznik Praw Obywatelskich powołuje się na art. 116 § 1 k.w. w brzmieniu obowiązującym w czasie czynu i  orzekania stanowił: „ Kto, wiedząc o tym, że:

  1. jest chory na gruźlicę, chorobę weneryczną lub inną chorobę zakaźną albo podejrzany o tę chorobę,
  2. styka się z chorym na chorobę określoną w punkcie 1 lub podejrzanym o to, że jest chory na gruźlicę lub inną chorobę zakaźną,
  3. jest nosicielem zarazków choroby określonej w punkcie 1 lub podejrzanym o nosicielstwo, nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu albo nie przestrzega wskazań lub zarządzeń leczniczych wydanych na podstawie tych przepisów przez organy służby zdrowia podlega karze grzywny lub karze nagany.

Czyn w punkcie 3 mogą popełnić tylko określone kategorie osób –   nosiciele zarazków chorób zakaźnych oraz podejrzani o nosicielstwo.

Należy zatem rozważyć, czy sam powrót do kraju zza granicy (i objęcie kwarantanną) jest równoznaczny z podejrzeniem o nosicielstwo. W ocenie Rzecznika takie stwierdzenie nie jest uprawnione i stanowi niedopuszczalną wykładnię rozszerzającą  art. 116 § 1 pkt 1 k.w. na osoby, wobec których nie tylko nie udowodniono, ale nawet nie uprawdopodobniono, by miały styczność ze źródłem zakażenia. Samo przekroczenie granicy i objęcie z tego powodu kwarantanną nie czyni z nikogo osoby podejrzanej o nosicielstwo choroby zakaźnej, wobec której zastosowanie może mieć przepis art. 116 § 1 pkt 1 k.w. Analiza rozporządzenia nie pozostawia wątpliwości, że przepis  nakładający obowiązek kwarantanny narusza prawo do swobodnego poruszania się po terytorium RP. a tym samym ogranicza podstawowe prawa i wolności obywatelskie z Konstytucji.

PRO uważa, że z tej przyczyny Sąd Rejonowy powinien był rozważyć zgodność wskazanego zapisu rozporządzenia z Konstytucją i delegacją ustawową. Warunkiem formalnym zgodnego z Konstytucją ograniczania praw obywateli jest ustanawianie ich tylko w ustawie. Tylko obowiązki ustanowione w aktach normatywnych, które spełniają te standardy, powinny być wiążące dla obywateli w tym sensie, że w przypadku niewykonania takiego obowiązku organy państwa mają pełne prawo podjąć uzasadnione działania zmierzające do wyciągnięcia konsekwencji tego naruszenia, które doprowadzą do pogorszenia sytuacji prawnej obywateli. W przeciwnym razie  jakakolwiek sankcja zastosowana wobec obywatela byłaby niesprawiedliwą reakcją państwa, którego organy same nie przestrzegały reguł prawnych w procesie tworzenia prawa. 

Foto: Czytelnik