Czy można porozumiewać się przy pomocy gwizdania? Okazuje się, że tak. El silbo gomero to język gwizdów wciąż używany przez mieszkańców La Gomery. Posługuje się nim około 22 tys. osób, a liczba ta stale rośnie bo jego nauka jest obowiązkowa w szkołach na tej wyspie.
Na La Gomerze przy okazji różnych imprez, także religijnych, odbywają się specjalne pokazy el silbo gomero. Brzmi to tak – zobacz Video:
Gwizdany język pojawił się na La Gomerze jeszcze przed przybyciem Hiszpanów. Zdaniem badaczy tego zjawiska był też używany na innych wyspach archipelagu. Nie wiadomo jednak, czy powstał on tam naturalnie, czy też pojawił się wraz z podróżującymi mieszkańcami La Gomery.
Rdzenna ludność wyspy (Guanczowie) posługiwała się el silbo gomero głównie z przyczyn praktycznych. W górzystym i zróżnicowanym terenie, kiedy nie było telefonów, komunikacja było utrudniona. Dlatego donośne gwizdy odbijały się od skał i wąwozów, a było je słychać w promieniu nawet kilku kilometrów. Dzięki temu dwie osoby stojące na wierzchołkach gór mogły w łatwy sposób przekazać sobie dowolną informację. Spacerując po górach na La Gomerze, warto nastawić uszy, gdyż może jeszcze uda się usłyszeć gwizdy dwóch osób, które prowadzą rozmowę.
Gdy na wyspę dotarli Hiszpanie Hiszpanie to również dostrzegli zalety używania języka gwizdów. Szybko zaczęto go więc używać do przekazywania komunikatów w języku hiszpańskim.
W połowie XX wieku wraz z rozwojem telefonii i dróg językiem zaczęło posługiwać się oraz mniej osób. Wiele z nich opuściło wyspę. Aby język nie wymarł całkowicie w 1999 roku władze La Gomery wprowadziły lekcje el silbo gomero w szkołach podstawowych i średnich. Dzięki temu stał się jedynym na świecie językiem gwizdanym, którego nauka jest obowiązkowa. W 2009 roku el silbo gomero wpisano na Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO.