Hiszpania to jeden z najbardziej tolerancyjnych krajów na świecie. A tymczasem Polska została uznana za najbardziej homofobiczny kraj w Unii Europejskiej. 17 maja obchodzono Międzynarodowy Dzień Przeciwko LGTBIfobii.
Imprezy związane z promowaniem tolerancji odbywają się na Gran Canarii od 20 lat. Nic dziwnego, bo ta wyspa uchodzi pod tym względem za dość liberalną, podobnie jak cała Hiszpania. Z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwko LGTBIfobii w Telde na Gran Canarii odsłonięto mural.
W 2022 roku Maspalomas Pride odbywający się od 5 do 15 maja zgromadził podczas róznych wydarzeń ponad 200 tys. osób. Były to występy muzycznych gwiazd, pokazy i konkursy drag queen, a także pool party.
Według szacunków przez nieco ponad tydzień turyści zostawili na wyspach aż 150 mln euro.
Z różnych zakątków naszego kraju podczas majowego pride przyjechali też Polacy. Adam Koziel i jego partner przybyli z Polski na imprezę i spędzili siedem dni na wakacjach. „Naprawdę podobała nam się ta impreza” – pisze kanaryjski portal Maspalomas Ahora.
Na jednej z 19 platform z muzyką, które przejechały ulicami turystycznej miejscowości Playa del Ingles na południu Gran Canarii, powiewała – obok tęczowych – polska flaga.
Z kolei Polska została uznana za najbardziej homofobiczny kraj w Europie. Za nami jest tylko Rosja. W rankingu ILGA Europe, mierzącym równouprawnienie społeczności LGBTI, Polska zajęła ostatnie miejsce spośród krajów UE. – Polska władza oblała test z równouprawnienia – mówi Slava Melnyk, dyrektor stowarzyszenia Kampania Przeciw Homofobii.
Polska spadła w rankingu, bo odjęto nam punkty za ograniczenie wolności zgromadzeń, zrzeszania się i ekspresji ze względu na zakazy marszów równości wydawane przez lokalne władze. Straciliśmy także w podkategorii „organizacje działają bez przeszkód ze strony państwa”, bo samorządy niechętnie współpracują z organizacjami LGBTI. Zauważono także, że aktywiści i aktywistki działający na rzecz społeczności LBGTI coraz częściej są zagrożeni, m.in. przez szczucie w Telewizji Publicznej – pisze vogue.pl.
Hiszpanie uczyli się tolerancji wobec osób o innej orientacji seksualnej latami. Za czasów dyktatora gen. Francisco Franco geje i osoby trans siedzieli w więzieniach. Wiele z nich zostało wysłanych do rolniczej kolonii w Tefii na Fuerteventurze do pracy przymusowej i ze stosowaniem kar fizycznych.
Obecnie homosekusaliści mają niemal te same prawa co heteroseksualni Hiszpanie, przy wsparciu lewicowego rządu Pedro Sáncheza. Wszelkie przejawy dyskryminacji są tutaj zakazane. Burzę wywołała niedawna wypowiedź biskupa Teneryfy, który gejów porównał do przestępców i alkoholików. Po interwencji szefa kanaryjskiego rządu duchowny przeprosił za swoje słowa, ale sprawą zajęła się prokuratura.
Hiszpania była trzecim krajem na świecie, w którym zalegalizowano w 2005 roku małżeństwa homoseksualne. A następnie adopcję dzieci przez osoby tej samej płci.
Prawo hiszpańskie gwarantuje zakaz dyskryminacji ze względu na orientację w wielu dziedzinach życia i zapisy pojawiły się w 1995 roku w kodeksie karnym.
W Hiszpanii nie ma natomiast żadnych przepisów przyznających prawo azylu z powodu oorientacji seksulanej. Jednak pierwsza sprawa, w której sąd przyznał takie prawo odbyła się 2004 roku.
Dodatkowo geje nie są wykluczeni ze służby wojskowej.
Osoby transpłciowe od 2007 roku nie muszą poddawać się operacji korekcji płci, aby ustanowić w metryce swoją właściwą tożsamość płciową.
Foto: Czytelnik