ROZBILI GANG HANDLUJĄCY LUDŹMI

Aktualności Interwencje

Agenci Policji Krajowej rozbili grupę przestępczą, która regularnie wysyłała imigrantów z Afryki na Gran Canarię z fałszywymi dokumentami. Zatrzymano cztery osoby, trzy z nich trafiły do więzienia.

Sieć umieściła ich w mieszkaniach rozsianych po całej wyspie, które ze względu na kiepskie warunki nie nadawały się do zamieszkania i nie zapewniały minimalnych warunków zdrowotnych i higienicznych.

Osoby zaangażowane otrzymały informacje od innych organizacji przestępczych zajmujących się handlem ludźmi na temat wypłynięcia łodzi z Maroka. W sumie uzyskali zyski, które wyniosły ponad 250 000 euro.

Siatka przestępcza była podzielona na dwa różne oddziały, jeden miał siedzibę w Maroku, a drugi w Hiszpanii. Jej członkowie byli odpowiedzialni za przyjmowanie migrantów, którzy przybyli statkiem z Maroka na wyspę Gran Canaria, a także za zarządzanie ich utrzymaniem i transportem na półwysep.

Osobom zaangażowanym przydzielono różne funkcje pilota łodzi, pośrednika lub osoby odpowiedzialnej za zbieranie pieniędzy. Członkowie osiadłi w Hiszpanii przeprowadzili niezbędne procedury w celu zdobycia kart pokładowych i opuszczenia wyspy. Ponadto zajmowali się przyjmowaniem płatności za transfery i kontrolowaniem nieruchomości, w których przebywali migranci.

Organizacja otrzymała informacje od siatek przestępczych zajmujących się handlem ludźmi. Przekazali im, kiedy łodzie wypłynęły z Maroka do Hiszpanii, oraz szczegółowe dane dotyczące migrantów, którzy zapłacili z góry za zakwaterowanie w kraju. Po przybyciu na Gran Canarię przekazali migrantów na półwysep, korzystając ze sfałszowanych rejestrów urodzenia i świadectw rejestracji, aby ich uregulować.

Przestrzeń ta była kontrolowana przez członków sieci z siedzibą w Hiszpanii. Z Gran Canarii ułatwiali wyjazd do innych części kraju i Europy, często w zależności od kwoty ekonomicznej, jaką każdy migrant mógł wnieść do grupy przestępczej.

Członkowie oddziału przestępczego z siedzibą w Hiszpanii pobierali od każdego migranta opłatę w wysokości od 250 do 400 euro, która zależała od miejsca i trasy przekazania i obejmowała zakwaterowanie i utrzymanie, a także podróż na półwysep.

Czasami ten ruch migracyjny musiał odbywać się drogą powietrzną, co wiązało się z większą liczbą procedur związanych z dokumentacją umożliwiającą wjazd do Hiszpanii, a także koniecznością towarzyszenia im przez całą podróż w celu oszukańczego uregulowania ich sytuacji administracyjnej W tych przypadkach osoby zaangażowane otrzymały około 4000 euro na każdą osobę.

Dochodzenie zakończyło się aresztowaniem czterech osób w Arucas i Las Palmas de Gran Canaria za przestępstwa polegające na sprzyjaniu nielegalnej imigracji, fałszowaniu dokumentów, uzurpacji mienia i przynależności do organizacji przestępczej. Trzej trafili już do więzienia.

Foto: Policia Nacional