KRYZYS MIESZKANIOWY

Aktualności

Wyspy Kanaryjskie to jeden z ulubionych kierunków do pracy zdalnej. Jednak dla cyfrowych nomadów sporą przeszkodą może być kryzys mieszkaniowy na archipelagu w 2023 roku, który osiągnął bezprecedensowy poziom, bo brakuje mieszkań na wynajem, a te które są dostępne mają zawrotne ceny. 

Jak opisuje portal Canarian Weekly sytuacja na rynku mieszkaniowym zmusza niektórych pracowników do dzielenia pokoi, spania w furgonetkach lub przyczepach kempingowych, a w skrajnych przypadkach do uciekania się do prowizorycznych kwater i namiotów na plaży.

W ostatnim czasie czynsze za apartamenty z jedną sypialnią wzrosły z 500-600 euro do prawie 1000 euro miesięcznie, a znalezienie niedrogiego mieszkania jest prawie niemożliwe, bo większość właścicieli zdecydowała się na wynajem wakacyjny, przynoszący kilka razy większe zyski,  zamiast wynajmu długoterminowego.

Jednak wielu właścicieli uważa, że ​​ryzyko wynajmu wakacyjnego jest niższe niż w przypadku wynajmu stałego. Powodem tego jest hiszpańskie prawo, które jest wyjątkowo niekorzystne dla wynajmujących oraz długie i kosztowne postępowania sądowe, jeśli np. najemca nie płaci już czynszu, to właściciel, aby nie narazić się na zarzut nękania, nadal musi zapewnić wszystkie media w domu, dopłacając z własnej kieszeni. W Hiszpanii rozpowszechnia się proceder zwany „inquiocución”, czyli „lokator”. W tym przypadku gospodarz sam wpuszcza osoby do swojego domu, które po podpisaniu umowy obiecują płacić czynsz, a potem przestają regulować należności i zamieniają się w dzikich lokatorów. W tym momencie wystarczy, że przedstawią umowę najmu, aby sąd nie mógł nakazać natychmiastowej eksmisji. Hiszpańska stacja telewizyjna Antena 3 informowała o przypadku 90-letniej kobiety, która po powrocie ze szpitala zastała swoje mieszkanie zajęte przez jej pomoc domową. Wykorzystała ona nieobecność właścicielki, wymieniła zamki i zasiedliła jej lokal, a starsza kobieta została bez dachu nad głową.

Dodatkowo do wynajmu zniechęcają wprowadzone w 2023 roku nowe przepisy Ustawy o wynajmie mieszkań wprowadziły przy wynajmie długoterminowym zakaz stosowania podwyżek wyższych niż 10 procent, dlatego wielu właścicieli, przy stale rosnących  cen za media wycofuje oferty z wynajmu, co w efekcie powoduje wzrost cen wynajmu pozostałych nieruchomości.

Podjęta przez kanaryjski rząd próba maksymalnego uniemożliwienia wynajmu apartamentów wakacyjnych poprzez ustawę z 2015 roku nie powiodła się przed sądami w 2019 roku. W wyrokach uznano, że wynajmowanie mieszkania jako domu wakacyjnego jest prawem każdego właściciela.

Sytuację dodatkowo pogarsza niewystarczająca budowa nowych mieszkań socjalnych. Rząd Wysp Kanaryjskich pracuje nad projektem nowej ustawy o wynajmie wakacyjnym, mającej na celu kompleksowy przegląd przepisów określonych w dekrecie 113/2015 z dnia 22 maja 2023 roku, w celu powstrzymania wszelkich nieruchomości wykorzystywanych do wynajmu wakacyjnego, ograniczenia dozwolonej liczby i posiadania ich tylko w kompleksach o przeznaczeniu turystycznym, a nie mieszkalnym.

Portale, na których można wynająć mieszkanie wakacyjne muszą przekazywać przy każdej pojedynczej rezerwacji informacje o okresie rezerwacji i cenie wynajmu hiszpańskim organom podatkowym. Ponadto urząd skarbowy porównuje rachunki za prąd z deklaracjami podatkowymi. Okazuje się, że większość domów wakacyjnych jest nielegalna lub nie jest oficjalnie zarejestrowana. Dodatkowo właściciele lokali na wynajem wakacyjnych muszą zapewnić formularze skarg dla swoich gości, a także natychmiast zgłosić każdego tymczasowego lokatora na policji, podobnie jak hotel. W przeciwnym razie grozi kara do 20 tys. euro.

Foto: NaKanarach.pl