Państwowa Agencja Meteorologiczna (Aemet) wydała ostrzeżenie przed nadejściem sztormu atlantyckiego Karlotta nad Wyspy Kanaryjskie, który ma przynieść silne wiatry, burze morskie i deszcz co najmniej do 10 lutego 2024 roku. Dla archipelagu cierpiącego na niedobór wody i suszę każda kropla deszczu może okazać się zbawienna dla rolnictwa.
Mieszkańcy południowo-zachodniej Teneryfy mogli podziwiać zapierający dech w piersiach zachód słońca, podczas którego chmura w kształcie kapelusza ostrzegała przed zbliżającym się nadejściem burzy na Wyspach Kanaryjskich.
Alert Państwowej Agencji Meteorologicznej Aemet wprowadzono na trzech z 7 głównych Wysp Kanaryjskich.
Na Teneryfie ostrzeżenie pogodowe obowiązuje od 9 lutego od godz. 10:00 do godziny 18:00 w dniu 10 lutego z możliwością przedłużenia. Niebezpieczne zjawiska pogodowe obejmą głównie północną i północno-zachodnią część wyspy, gdzie spodziewane są maksymalne porywy od 80 km/h do 100 km/h.
Na Lanzarote ostrzeżenie pogodowe obowiązuje od 9 lutego z możliwością przedłużenia. Dotyczy całej wyspy, gdzie spodziewane są maksymalne porywy do 70 km/h, przy czym bardzo silne porywy z zachodu będą oddziaływać głównie na północno-wschodnie zbocza, nie wykluczając ich w głębi wyspy.
Na Fuerteventurze uznawanej za najbardziej wietrzną na archipelagu wyspę obowiązuje tylko 9 lutego 2024 roku. Niekorzystne zjawiska dotyczą całej wyspy, gdzie spodziewane są maksymalne porywy do 70 km/h, przy czym bardzo silne porywy z zachodu będą oddziaływać głównie na północno-wschodnie zbocza, nie wykluczając ich w głębi wyspy.
Według ostrzeżenia mogą też być wysokie fale w oceanie Atlantyckim dochodzące do 4-5 metrów wysokości, co może wiązać się z zakazem kąpieli i pojawieniem się czerwonych flag. Na Wyspach Kanaryjskich w takiej sytuacji ratownicy patrolują plaże i nakazują niesfornym turystom natychmiastowe wyjście z wody.
Foto: NaKanarach.pl
Foto: Aemet