HISZPANIA/WYSPY KANARYJSKIE: 1 listopada obchodzony jest co roku w Hiszpanii Dzień Wszystkich Świętych, który jest dniem wolnym od pracy wykorzystywanym jako czas spotkań rodzinnych i przygotowania słodkich potraw, a nawet z tańcem.
W Dzień Wszystkich Świętych (hiszp. Día de Todos los Santos lub Todos Santos) katoliccy Hiszpanie, podobnie jak w Polsce, odwiedzają cmentarze, aby pomodlić się za dusze swoich bliskich oraz złożyć kwiaty przy miejscach ich pochówku. Nie ma tu jednak zwyczaju zapalania zniczy. Niektórzy odwiedzają też groby także w Dzień Zaduszny (2 listopada). Większość hiszpańskich nekropolii różni się od tych w Polsce. Nie ma tu zazwyczaj pojedynczych grobów. Na cmentarzach w większości są duże, zbiorowe grobowce. Na kilku piętrach widnieją marmurowe tablice, ze zdjęciem portretowym osoby zmarłej, imieniem i nazwiskiem, wiekiem, epitafium i elementem ozdobnym np. krzyż, wizerunek anioła lub Matki Boskiej. Ale zdarzają się też na grobach duże zdjęcia zmarłych np. na tle ulubionego stadionu, gór, samochodu czy też radiowozu policyjnego.
1 listopada tradycją w całej Hiszpanii jest pieczenie kasztanów, w Katalonii je się przyrządzane na słodko bataty (hiszp. boniatos) oraz słodycze określane jako okrągłych ciastek tzw. panellets z masy z mielonych migdałów, cukru, jajek i skórki cytrynowej oraz obtoczone orzeszkami piniowymi, a czasem są także z czekoladą, kawą lub pigwą. Słodkie przysmaki z orzechami mają za zadanie łagodzić uczucie smutku i nostalgii, które towarzyszą wspominaniu zmarłych. Katalończycy piją przy tej okazji słodkie wino moscatel.
W dniu Wszystkich Świętych popularnymi słodyczami są też tzw. kości świętego (hiszp. huesos de santo – białe, marcepanowe rurki nadziewane masą z żółtka jajek i cukru, których wygląd może się kojarzyć z fragmentem piszczeli). Innym zwyczajem jest też jedzenie przypominających pączki bez nadzienia buñuelos de viento (według hiszpańskich przesądów zjedzenie buñuelo ma skutkować ocaleniem jednej czyśćcowej duszy).
1 listopada w Dzień Wszystkich Świętych w niektórych miastach odbywa się tradycyjna Noc Finaos,
Dla przykładu w Mogan na południu Gran Canarii przy miejscowym ratuszu na placu Sarmiento y Coto w historycznym centrum można było w przeszłości poczuć zapach pieczonych kasztanów i wina własnej roboty, a sąsiedzi, którzy sobie tego życzą, mogą spędzić miły wieczór na świeżym powietrzu, wspominając tych, których już nie ma. Z głośników dobiegała muzyka, a niektórzy nawet tańczą, co jest domeną narodową dla na ogół radosnych Hiszpanów.
Foto: nakanarach.pl
