Po trzech miesiącach od wybuchu, od prawie tygodnia wulkan Cumbre Vieja na kanaryjskiej La Palmie nie wykazuje oznak aktywności. Jednak naukowców niepokoi obecność gazów w pobliżu stożka. Dlatego, jeśli do 25 grudnia 2021 r. wulkan się nie obudzi ponownie to wówczas zostanie oficjalnie uznany za uśpiony.
Wulkan obudził się 19 września 2021 roku, po 50 latach uśpienia. Wcześniej pojawiły się częstsze trzęsienia ziemi, które każdego dnia towarzyszyły erupcji wulkanu. Największe z nich miało siłę 5 stopni w skali Richtera, co spowodowało m.in. drżenie mebli i szklanek w domach.
Wulkan jest nieaktywny i nie wyrzuca lawy od 13 grudnia 2021 r., co może wskazywać na oznaki wyczerpania Cumbre Vieja. Komitet Naukowy Planu Ratownictwa Wulkanicznego Wysp Kanaryjskich (Pevolca) informuje, że potrzebuje 10 dni bezczynności wulkanu, aby potwierdzić koniec erupcji. Oznacza to, że jeśli nie zostanie ponownie aktywowany, do 25 grudnia 2021 roku to wulkan zostanie uznany za uśpiony.
Prezes Cabildo de La Palma, Mariano Zapata, zapowiedział, że jeśli uda się zakończyć erupcję, to już 27 grudnia, lawa zacznie być usuwana z przeprawy La Laguna, w kierunku drogi, która dołącza do Los Llanos de Aridane i Tazacorte. „Działanie to ma na celu jak najszybszą poprawę łączności dotkniętych obszarów” – mówi.
Według szacunków z satelity Copernicus lawa zalała ok. 8 procent wyspy La Palma, przy okazji wyrzucając na powierzchnię kamienie szlachetne i tworząc nowe plaże. W wyniku erupcji zniszczonych jest 3216 budynków, z których ewakuowano na stałe lub czasowo ponad 7 tys. osób.
Foto: Twitter/Involcan