KARY DLA PŁYWAJĄCYCH ŁODZI TURYSTYCZNYCH

TENERYFA: Służby morskie na Wyspach Kanaryjskich coraz częściej kontrolują właścicieli jachtów, łodzi i skuterów wodnych, które głównie oferują usługi turystom. Ilość nałożonych kar pokazuje, że pod względem bezpieczeństwa na tym archipelagu nie jest dobrze. Łodzie wycieczkowe – aby nie budzić podejrzeń – są też często wykorzystywane do przerzutu narkotyków i tu pojawia się też polski wątek.

Kapitanat Morski Santa Cruz de Tenerife, który działa w ramach hiszpańskiego Ministerstwa Transportu w opublikowanym raporcie poinformował, że w 2024 r. kary nałożono na właścicieli 197 łodzi rekreacyjnych i skuterów wodnych na Teneryfie za naruszenie przepisów bezpieczeństwa morskiego.

Najczęstsze wykroczenia dotyczyły prowadzenia działalności turystycznej np. rejsy po oceanie bez wymaganego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, nieprzestrzeganie przepisów dotyczących wyjazdu statków oraz prowadzenie łodzi bez odpowiednich uprawnień.

Dziesięć dodatkowych wykroczeń zanotowano w sektorze żeglugi handlowej, głównie w związku z nieprzestrzeganiem zasad i procedur podczas wypływania z portu lub obowiązkiem dostarczenia wymaganych informacji.

Służby morskie informują, że ogólne liczby pozostały podobne do tych, zanotowanych w 2023 r., ale w raporcie wskazano znaczny wzrost liczby wykroczeń związanych z działalnością podwodną, z 8 wykroczeniami odnotowanymi w tej kategorii.

Niektóre postępowania w sprawie nałożenia sankcji zostały wszczęte w wyniku doniesień innych organów, takich jak Departament Morski Gwardii Cywilnej, w szczególności w sprawach dotyczących naruszeń ochrony środowiska, w tym nielegalnych zrzutów i zaśmiecania ekosystemów morskich.

W 2024 roku Kapitanat Morski zareagował również na ponad 670 interwencji. Spośród nich 379 dotyczyło łodzi migrantów wspomaganych przez służby ratownictwa morskiego, pomagając około 30 tys. osób. Pozostałe incydenty dotyczyły głównie łodzi rekreacyjnych m.in. które w wyniku awarii fale zniosły na środek oceanu i nie mogły wrócić na brzeg.

Jedna z najbardziej znaczących sytuacji awaryjnych miała miejsce w listopadzie 2024 r., kiedy kontenerowiec ucierpiał w wyniku pożaru kilku kontenerów załadowanych węglem drzewnym i bawełną. Pożar trwał cztery dni. Kapitanat ocenił ryzyko, zezwolił na dokowanie w porcie, ściśle monitorował sytuację i przeprowadził dokładną inspekcję po opanowaniu sytuacji awaryjnej.

Tymczasem wiosną Hiszpański Sąd Krajowy skazał mężczyznę na dziesięć lat więzienia i nakazał mu zapłacić 6,4 miliona euro grzywny po tym, jak został uznany winnym handlu narkotykami obejmującego 211 kilogramów kokainy przewożonej na turystycznej łodzi wycieczkowej w Puerto Colon na południu Teneryfy.

W ostatnich kilku latach u wybrzeży Wysp Kanaryjskich funkcjonariusze skonfiskowali też narkotyki na dwóch łodziach, które pływały pod polską banderą.