Na początku lipca wybuchły poważne pożary lasów na greckiej wyspie Kos, gdzie ewakuowano setki mieszkańców i turystów. Kolejne podobne zagrożenie może pojawić się latem na Gran Canarii. Dlatego Rada wyspy uruchomiła od początku lipca alert pożarowy, gdyż jest to okres „wysokiego zagrożenia” pożarami lasów i taki stan potrwa do października. Władze Kanarów poinformowały o kilku ważnych zmianach w tym czasie. Spore zagrożenie jest także na sąsiednich wyspach rajskiego archipelagu.
Już w czerwcu 2024 roku, po wyjątkowo ciepłej zimie i wiośnie służby leśne i straż pożarna na Teneryfie zdołały szybko ugasić pożar w Parku Narodowym Teide, który rozprzestrzenił się na zaledwie 300 metrach, zajmując żarnowce i zarośla.
Na Wyspach Kanaryjskich zezwolenie na wypalanie roślin w rolnictwie, które jest konieczne przez cały rok zawieszono aż do października. Zalecane jest jednak ograniczenie wypalania także w pozostałej części roku.
Na terenach rekreacyjnych dozwolone jest korzystanie z grilla tylko w wyznaczonych miejscach, jeśli na danym terenie nie ogłoszono najwyższego stopnia alarmu przeciwpożarowego. Korzystanie z maszyn generujących iskry, wypalanie węgla drzewnego i użycie ognia do pszczelarstwa jest dozwolone, ale z zachowaniem szczególnych środków ostrożności. Chodzenie po ścieżkach i drogach leśnych jest możliwe, o ile nie ma ostrzeżenia o ryzyku pożaru. Ogniska w górach są całkowicie zabronione przez cały rok.
Rada Gran Canarii prowadzi działania prewencyjne, ale w obliczu dużych pożarów lasów potrzebny jest udział całego społeczeństwa, aby im zapobiegać.
Duże pożary lasów są częstym zjawiskiem na Gran Canarii i stały się stosunkowo częstym problemem. Większość z nich jest spowodowana działalnością człowieka, często w wyniku zaniedbań, a nie celowych podpaleń.
W ciągu ostatnich 20 lat osiem dużych pożarów poważnie dotknęło wyspę. Latem 2023 roku na Teneryfie gaszono niespotykany od 40 lat pożar lasu, który miał aż 50 km obwodu.
Także na Gran Canarii latem 2023 roku wybuchł poważny pożar na zalesionym górzystym obszarze kanaryjskiej wyspy Gran Canaria. Do tej pory spłonęło ponad 200 hektarów lasu sosnowego, a ok. 300 osób ewakuowano, w tym ok. 80 dzieci przebywających na letnich obozach – informowała wówczas telewizja Antena3.
W 2023 roku olbrzymi pożar wybuchł także na kanaryjskiej La Palmie. Ogień pochłonął wówczas 4500 hektarów ziemi i co najmniej kilkanaście domów. Ewakuowano ponad 4 tys. osób. Pozostali mieszkańcy wyspy odmówili opuszczenia swoich miejsc zamieszkania.
Z kolei w 2019 roku pożar pojawił się na północy wyspy Gran Canaria i objął prawie 400 hektarów w górzystym i trudno dostępnym terenie. Lokalne władze podjęły wówczas decyzję o ewakuacji 1900 mieszkańców miasta Valleseco. Akcja objęła łącznie sześć chętnie odwiedzanych przez turystów urokliwych miejscowości, w tym gminy Tejeda i Artenara. Wówczas płomienie znalazły się niebezpiecznie blisko – w odległości zaledwie kilku metrów – od anten, które są powiązane z kontrolą ruchu lotniczego, dlatego miało to wpływ na przyloty i odloty, powodując opóźnienia.
Foto: Archiwum Facebook / Bomberos de Tenerife (tłum. z hiszp: Straż Pożarna z Teneryfy)