TENERYFA: Gwardia Cywilna ukarała siedmiu urlopowiczów przyłapanych na pływaniu z wielorybami i delfinami u południowego wybrzeża Teneryfy, ostrzegając, że takie zachowanie jest poważnym wykroczeniem przeciwko środowisku i grozi za to wysoka kara finansowa.
Do incydentu doszło we wrześniu, kiedy w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym kilka osób skacze do morza, aby popływać razem ze zwierzętami. Funkcjonariusze Służby Celnej i Granicznej (PAFIF) w znanym kurorcie turystycznym Playa de Las Américas na Teneryfie rozpoczęli śledztwo i zidentyfikowali zarówno łódź, jak i osoby biorące udział w zdarzeniu.
Według ustaleń Gwardii Cywilnej turyści wynajęli łódź i po zauważeniu stada olbrzymich waleni postanowili wskoczyć do wody, aby popływać wśród nich. Jest to surowo zabronione na mocy hiszpańskiego prawa (Dekretu Królewskiego 1727/2007), które określa środki ochrony ssaków morskich.
Przepisy zakazują pływania i nurkowania w strefie wykluczenia wokół tych ssaków morskich, aby zapobiec ich niepokojeniu i zmniejszyć ryzyko dla ich ochrony. Siedem zidentyfikowanych osób to grupa przyjaciół na wakacjach na Teneryfie, którzy twierdzili, że nie znali przepisów, ale funkcjonariusze przypomnieli im, że niewiedza nie usprawiedliwia, a grzywny za poważne przypadki mogą wynosić nawet 60 tys. euro (ponad 250 tys. zł).
Do innych częstych wykroczeń należą: połów ryb na obszarach chronionych, kotwiczenie na delikatnych łąkach trawy morskiej oraz nurkowanie bez licencji. Od 2018 roku inspektorzy przedstawili władzom ponad 1700 wniosków o nałożenie sankcji.
Gwardia Cywilna podkreśliła, jak ważne jest przestrzeganie przepisów dotyczących ochrony dzikiej przyrody i ostrzegła, że tego typu nieodpowiedzialne działania narażają na niebezpieczeństwo nie tylko zwierzęta, ale przy silnych prądach morskich na obszarze pomiędzy Wyspami Kanaryjskimi a Afryką także samych pływaków.
Tymczasem Strefa Ochrony Morza Teno-Rasca, w której znajduje się pierwsze w Europie oficjalne sanktuarium wielorybów, zmaga się z rosnącą presją ze strony nieuregulowanej działalności turystycznej, która zagraża jednej z największych na świecie populacji grindwali krótkopłetwych oraz zagrożonym gatunkom, takim jak żółwie szylkretowe.
Położony u wybrzeży południowo-zachodniej części Teneryfy, obszar chroniony o powierzchni 70 tys. hektarów został ogłoszony strefą ochrony przyrody w 2011 roku. Żyje tu ponad 300 grindwali i do 20 innych gatunków waleni oraz zagrożone wyginięciem żółwie morskie.
Jak pisze angielskojęzyczny portal Canarian Weekly Teoretycznie surowe przepisy zabraniają pływania z wielorybami i delfinami, ich ścigania i karmienia, a także ograniczają liczbę łodzi dopuszczonych do przebywania w pobliżu stad. W praktyce jednak egzekwowanie tych przepisów jest ograniczone.
Skutery wodne, motorówki i nielegalne wycieczki często zbliżają się do dzikich zwierząt morskich z dużą prędkością. Organizacje ochrony przyrody zgłaszają kolizje, stres i zmiany w zachowaniu zwierząt, a podwodny hałas zakłóca ich komunikację i odpoczynek. Jeden z lokalnych badaczy ostrzegł: „Zwierzęta cierpią na przewlekły stres. Żółwie ryzykują kolizje, a wieloryby zmieniają swoje naturalne zachowanie, aby uniknąć niepokojenia”.
Obserwowanie wielorybów i delfinów to kluczowe źródło dochodu dla wielu licencjonowanych lokalnych operatorów, ale napotykają oni nieuczciwą konkurencję ze strony nielegalnych firm oferujących wycieczki kajakowe i nurkowanie z delfinami i żółwiami za jedyne 40 euro (170 zł). Turystom zaleca się rezerwowanie wycieczek z obserwacją wielorybów wyłącznie u autoryzowanych firm, które posiadają charakterystyczną żółtą flagę wydaną przez rząd Wysp Kanaryjskich. Organizatorzy ci przestrzegają surowych zasad mających na celu ochronę zarówno turystów, jak i zwierząt.

Władze wyspy poinformowały, że na Teneryfie odnotowano największą liczbę nielegalnych obserwacji wielorybów i delfinów na Wyspach Kanaryjskich, a przeciwko nielegalnym praktykom podjęto prawie 200 oficjalnych działań – wynika z danych opublikowanych na początku października 2025 r. przez regionalny Departament Transformacji Ekologicznej i Energii, co jednocześnie wskazuje na rosnące obawy dotyczące presji, jaką turystyka wywiera na życie morskie na wyspie.
W 2023 roku hiszpańskie Ministerstwo Transformacji Ekologicznej wprowadziło moratorium na nowe licencje dla łodzi do obserwacji wielorybów, aby ograniczyć ewentualne szkody. Eksperci twierdzą jednak, że bez silniejszego monitoringu prywatnych jednostek rekreacyjnych jest to niewystarczające. Statek patrolowy Mar Canario, zakupiony w 2019 roku do patrolowania obszarów chronionych, podobno był nieobecny w miesiącach letnich, w których turyści spędzają najwięcej czasu na Wyspach Kanaryjskich.
ZOBACZ NASZ ARTYKUŁ na największym polskim portalu Wirtualna Polska:
Foto: Guardia Civil, Turismo de Tenerife, Gwardia Cywilna

