TURYSTA WYPADŁ ZE STATKU

Aktualności Interwencje

TENERYFA: Ekipy ratunkowe od kilku dni przeszukują wody Oceanu Atlantyckiego u wybrzeży największej kanaryjskiej wyspy Teneryfy. Ze statku wycieczkowego wypadł 76-letni brytyjski turysta.

Do wypadku doszło 27 listopada, kiedy wiele osób było na śniadaniu. Ich posiłek niespodziewanie przerwał alarm.

Lesley-Anne Kelly, uczestniczka rejsu cytowana przez BBC powiedziała, że do zdarzenia doszło w trakcie śniadania. Wówczas rozległ się dźwięk alarmu i ogłoszono komunikat: „man overboard, man overboard” (człowiek za burtą).

Okazało się, że brytyjczyk wypadł ze statku wycieczkowego TUI pływającego pod nazwą „Marella Explorer 2” podczas rejsu po Wyspach Kanaryjskich.

Statek płynął 16,5 mili morskiej na północny zachód od Punta de Teno w drodze z Teneryfy na sąsiednią kanaryjską wyspę La Gomera.

Hiszpańska służba ratownictwa morskiego Salvamento Marítimo rozpoczęła natychmiastową akcję po otrzymaniu o godzinie 9:48 ostrzeżenia o „człowieku za burtą”.

Rozpoczęto szeroko zakrojone poszukiwania w powietrzu i na oceanie, w których udział brały jednostki z kilku wysp: śmigłowiec ratunkowy Helimer 201, samolot rozpoznawczy Sasemar 103, łodzie ratunkowe Salvamar Menkalinan i Salvamar Mizar i łódź patrolowa Gwardii Cywilnej i ich helikopter patrolowy.

https://www.facebook.com/photo?fbid=1287587460076633&set=a.297691805732875

Załoga niezwłocznie rozpoczęła monitorowanie sytuacji na wodzie, a po około trzydziestu minutach na miejscu pojawiły się pierwsze jednostki ratunkowe – pisze „Independent”.

Uczestniczka rejsu dodała, że kapitan przekazał pasażerom, że lokalizacja statku została oznaczona i musi pozostać w miejscu, aż straż przybrzeżna nie zakończy działań.

Załoga wycieczkowca Marella Explorer 2 , która wystartowała z Funchal na portugalskiej Maderze, również dołączyła do poszukiwań, a następnie udała się do stolicy Santa Cruz de Tenerife, gdzie zacumowała statek.

Akcje poszukiwawcze kontynuowano też w ostatni weekend listopada, a ekipy ratownicze zmieniały samoloty i statki, aby kontynuować przeszukiwanie terenu.

Przedstawiciele Marella Cruises, oddziału TUI zajmującego się rejsami, poinformowali, że są „głęboko zasmuceni” tym incydentem i zaoferowali rodzinie mężczyzny wsparcie.

Foto: Zdjęcie ilustracyjne Salvamento Marítimo