Remis 1:1 i nastroje po sobotnim meczu z Polską wśród Hiszpanów nie są najlepsze. Wielu z nich opuszczało lokale, w którym oglądali pojedynek, zazwyczaj w ciszy, złości, w poczuciu żalu, czy bezradności. Tylko zwycięstwo nad polską drużyną mogło zapewnić spokój na wyjście z grupy Euro2020. Tymczasem Robert Lewandowski okazał się koszmarem dla Hiszpanów, strzelając gola w swoim stylu – z główki.
Dziennik La Provincia napisał, że selekcjoner drużyny Hiszpanii przyznał, że opuszcza La Cartuja w Sewilli z „poczuciem beznadziejności”, bo spodziewał się zwycięstwa, ale chwalił Polskę i jej podejście.
– Miałem nadzieję, że mogliśmy zagrać lepszy mecz i sprawić kibicom radość, ale musimy docenić pracę Polaków. Zamknęli nam możliwość postępu i sprawili, że mecz był trudny – przyznał. – Podobała mi się Polska, wydawała się bardziej skomplikowana niż Szwecja. Gdyby to był mecz bokserski, w punktach uważam, że Hiszpania zasłużyła na zwycięstwo, ale Polska mogła wygrać mecz, bo rozegrała pełny mecz i sprawiła nam problemy – dodał Luis Enrique.
Gazeta Canarias7 pisze, że: Hiszpania po meczu z Polską nadal podróżuje w Eurocup nieoczekiwaną trasą, która nie jest pewna, dokąd zaprowadzi. Może zabrać drużynę do wymarzonego celu, ale w tej chwili tak nie wygląda. Polska wyszła z wielką ambicją i furią. Nikt nie spodziewał się tej inscenizacji uczniów Paulo Sousy.
Z kolei gazeta ABC komentuje mecz Polska-Hiszpania tak: Chociaż Moreno w faulu był bliski drugiego, Hiszpania nie była zbyt bezpieczna w przewadze, przez całą noc ogarniało ją dziwne uczucie. Końcowy odcinek pierwszego aktu pokazał, że drużyna jest bardzo miękka z tyłu, denerwując się za każdym razem, gdy pojawiał się Lewandowski.
Na mistrzostwach Euro 2020 w grupie E prowadzi Szwecja z 4 punktami po zwycięstwie ze Słowacją, która jest na drugim miejscu z 3 punktami, Hiszpania jest na trzecim miejscu (1 bramka zdobyta, 1 stracona). Polska jest w tabeli na ostatnim miejscu z jednym zwycięskim punktem i 3 golami straconymi.
Foto: Czytelnik