GRAN CANARIA: Chwile strachu przeżyli kąpiący się w jednym z naturalnych basenów na tej wyspie. Zamknięto tam kolejne kąpielisko. Tym razem jednak nie z powodu zanieczyszczenia wody, lecz rekina, który niespodziewanie pojawił się w tym miejscu.
U wybrzeży Oceanu Atlantyckiego w pobliżu Wysp Kanaryjskich rekiny spotykane są stosunkowo rzadko. Jednak w ostatnich latach na archipelagu pojawiło się kilka takich okazów, które wywołały panikę wśród wczasowiczów.
Jak informuje Telewizja Canaria tym razem rekin pojawił się w połowie maja br. w pobliżu miejscowości El Altillo na północy Gran Canarii.
Kilku kąpiących się w naturalnych basenach pospiesznie uciekło z wody i powiadomiło Centrum Koordynacji Bezpieczeństwa i Reagowania Kryzysowego (CECOES) o obecności rekina. Na miejscu szybko pojawiła się lokalna policja, która zamknęła teren.
Wstępne oceny sugerują, że rekin jest żywym i młodym osobnikiem, prawdopodobnie uwięzionym w naturalnym basenie po przypływie z poprzedniej nocy. Technicy na miejscu potwierdzili, że zwierzę ma około metra długości, wydaje się spokojne i nie stanowi bezpośredniego zagrożenia. Tym razem podjęto decyzję o przeczekaniu, aż zwierzę samo odpłynie, zamiast interweniować. Rekin opuścił basen po ponad 6 godzinach, wraz z odpływem.
Burmistrz gminy Moya, Raúl Afonso, podkreśla, że w przeszłości w tym samym miejscu zdarzały się podobne incydenty z udziałem rekinów.
Chociaż gatunek nie został jeszcze ostatecznie zidentyfikowany, to wstępnie określono, że może to być cazón (żarłacz), których dorosłe osobniki osiągają do 3 metrów długości i są powszechnie spotykane w Oceanie Atlantyckim.
W czerwcu 2024 r. kilka plaż na Gran Canarii, w tym Melenara, Salinetas i San Agustín, zostało tymczasowo zamkniętych po tym, jak u wybrzeży zauważono dwumetrowego rekina młota (Sphyrna).
Także w 2024 roku 30-letnia obywatelka Niemiec zginęła tragicznie po ataku rekina na Oceanie Atlantyckim, około 514 kilometrów od wybrzeży Wysp Kanaryjskich.
W 2024 r. rekin zaatakował też kajakarza u wybrzeży Tazacorte, na południu kanaryjskiej wyspy La Palma. Mężczyźnie udało się wyjść z zajścia bez szwanku, bo obronił się swoim wiosłem, a drapieżnik po chwili odpłynął.
Kilka lat temu media informowały też o ataku przez 4-metrowego rekina na jedną z hiszpańskich turystek. Kobieta pływała w pobliżu plaży Arinaga na wschodnim wybrzeżu Gran Canarii. Została ona dotkliwie pogryziona w rękę.
Z kolei w 2025 r. rekin goblin (Mitsukurina owstoni) – gatunek głębinowy rzadko widywany przez ludzi został przypadkowo złowiony u wybrzeży San Cristóbal na Gran Canarii podczas rekreacyjnego połowu ryb głębinowych.
Charakterystyczną cechą tego gatunku jest nietypowy kształt głowy, z długim i przypominającym kielnię dziobem. Wyróżnia się różowym kolorem całego ciała i wysuwalnymi szczękami. Rekin goblin to rzadki gatunek rekina głębinowego, który zwykle osiąga długość od 3 do 4 metrów. Zdarzają się jednak osobniki większe, nawet do 5,4-6,2 metrów, a badania sugerują, że maksymalna długość może wynosić nawet do 7 metrów.
Foto: Screen Telewizja Canaria RTVC