Na kanaryjskiej La Palmie wulkaniczna lawa zniszczyła prawie 100 domów, ewakuowano ponad 5500 osób, w tym Polaków, którzy polecieli tam między innymi z biura „Itaka” lub na własną rękę. Ratownicy informują, że dotychczas nikt nie został ranny.
Na wyspie w czasie wybuchu wulkanu Cumbre Vieja („Stary Szczyt”) przebywało pół tysiąca turystów, w tym także grupa z Polski.
– Aktualnie na La Palmie przebywają nasi klienci – poinformowała portal Wirtualna Polska Ewa Maruszak z biura podróży Itaka. – Jest to ostatni wylot sezonu „Lato 2021”. Zapewniła ona, że wszyscy polscy klienci są bezpieczni i dodała, że lotnisko na wyspie działa i zgodnie z planem w poniedziałek w godzinach wieczornych klienci mają lot powrotny do kraju.
Niektórzy z turystów zostali także objęci ewakuacją. Jeden z turystów w rozmowie z ogólnopolskim radiem RMF FM powiedział:
– Zostaliśmy ewakuowani na drugą stronę wyspy do bazy wojskowej. Rzeczy zostały w hotelu. Ludzie zostali w klapkach ściągnięci z plaży.
Ewakuację zarządzono w kilku w gminach znajdujących się najbliżej wulkanu: El Paso, Tazacorte, Los Llanos de Aridane, Alcalá i El Paraíso. Lawa przesuwa się w stronę morza z prędkością 700 metrów na godzinę. zagrażając terenowi rybackiemu przy Tazacorte, gdzie pracuje prawie 40 statków. Lawa wypływa z 8 szczelin.
Władze informują, że nastąpił spadek aktywności sejsmicznej, chociaż niektóre trzęsienia ziemi o małej sile są nadal rejestrowane i nie wykluczono jeszcze występowania odczuwalnych trzęsień ziemi, a deformacje są nadal rejestrowane, głównie w obszarze najbliższym erupcji , osiągając skumulowaną deformację 19 centymetrów. Prawdopodobnie w nocy z 20 na 21 września 2021 r. lawa dotrze do oceanu powodując „kwaśny deszcz”, czyli niebezpieczną chmurę toksycznych gazów. Profesor geologii z Uniwersytetu Las Palmas de Gran Canaria, José Mangas uważa, że przybierze formę ogromnego wodospadu, który spadnie z klifu około sto metrów wysokości, co może spowodować tsunami, które może dotrzeć do wybrzeży Ameryki z falami prawie do 1 kilometra wysokości i może tam dotrzeć w ciągu 9 godzin.
Ze względu na stan dróg i pokrycie lawą zamknięte są:
– Droga LP-212 do Tacande.
– Autostrada LP-301, San Isidro-El Pilar, z La Pavona do skrzyżowania z LP-3 w El Paso.
– LP-2014, droga Los Brecitos i LP-105 dla Los Tilos.
Zobacz VIDEO:
AKTUALIZACJA 21.09.2021
Poważne trzęsienie ziemi pojawiło się 21 września wieczorem i było odczuwalne na całej wyspie. Intensywne ruchy sejsmiczne, zauważono na znacznej części wyspy o sile 4,1 stopnia na głębokości 10 kilometrów, które zauważyła ludność. Godzinę wcześniej wyspa również zatrzęsła się kolejnymi ruchami sejsmicznymi wynoszącymi 3,9 stopnia. Pojawił się też kolejny punkt erupcji wulkanu. Według najnowszych badań strumień lawy dotrze do Atlantyku prawdopodobnie we wtorek 21 września 2021 r., a nie jak wcześniej prognozowano jeszcze w poniedziałek przed północą. Naukowcy podejrzewają, że lawa trafi do morza prawdopodobnie w okolicy Tazacorte, gdzieś przy plaży Los Guirres.
Władze uspokajają, że sytuacja na La Palmie nie ma żadnego wpływu na pozostałe Wyspy Kanaryjskie ani na ruch lotniczy. Przykładowo jak na razie linie Easy Jet nie odwołały lotu na La Palmę z Berlina o godz. 11:40.
Wulkanolodzy przewidują, że lawa może wypływać z Cumbre Vieja co najmniej przez kilka najbliższych dni.