Pojawiło się nowe ujście wulkanu na kanaryjskiej La Palmie. W sobotę 16 października 2021 roku wyrzucany jest jedynie popiół i toksyczne gazy, co spowodowało ponowne zamknięcie lotniska na tej wyspie. Według ekspertów w najbliższych kilku dniach może to też wpłynąć na ruch lotniczy na Teneryfę Północną i La Gomerę.
Spółka zarządzająca wszystkimi lotniskami w Hiszpanii – Aena poinformowała, że najnowsza ewolucja chmury popiołu z erupcji wulkanu zmusiła wszystkie linie do anulowania ponad 30 lotów lotów na La Palmę aż do odwołania.
Według prognoz warunki pogodowe są wyjątkowo niekorzystne i mogą pogarszać się przez następne 24 do 36 godzin. Chmura wulkanicznego popiołu i dwutlenku siarki z La Palmy ciągnie się na północ, wpływając na funkcjonowanie przestrzeni powietrznej lotnisk na sąsiednich wyspach: Tenerifa North i La Gomera.
Według danych badaczy z Centrum Kopernika na La Palmie strumień lawy zniszczył prawie 2 tys. budynków. Wulkanolodzy z Pevolca i Involcan informują, że lawa płynąca z prędkością 1300 metrów na godzinę objęła już 742 hektary, a maksymalna szerokość gorącego strumienia wynosi 2350 metrów.
Foto: Twitter/Involcan