Przez kilka lat z powodu pandemii koronawirusa turyści nie mogli korzystać z leżaków na niektórych plażach na Wyspach Kanaryjskich. Teraz to się zmienia, a życie na Kanarach powoli wraca do normalności, po tym, jak do hoteli zaczęli wracać turyści. Obłożenie niektórych obiektów wynosi nawet 90 procent.
Sytuacja związana z pandemią na archipelagu zaczyna się stabilizować. Także na plażach, gdzie już od wielu miesięcy nie trzeba używać maseczek. Wciąż obowiązkowe jest zachowanie bezpiecznego dystansu 1,5 metra.
Po wielu miesiącach starań na jedną z ulubionych plaż wśród turystów wracają leżaki, które wycofano m.in. z powodu braku firmy, która miała nimi zarządzać i pobierać opłaty oraz przy zagrożeniu koronawirusem. Teraz leżaki wróciły na plażę Faro do Maspalomas na południu Gran Canarii.
Foto: Czytelnik