POPARZENI PARĄ Z GEJZERA

Aktualności Interwencje

Dwóch turystów zostało poparzonych parą w słynnym Parku Narodowym Timanfaya na kanaryjskiej wyspie Lanzarote.

Jedna z niemal obowiązkowych i głównych atrakcji turystycznych na Lanzarote są pokazy sztucznych gejzerów: w ziemię wkopana jest na parę metrów metalowa rura i jeden z pracowników wlewa do środka wiadro wody. Po sekundzie słychać huk, a w górę strzela strumień wody i pary na wysokość kilku lub kilkunastu metrów.

Centrum Koordynacji ds. Sytuacji Kryzysowych i Bezpieczeństwa (CECOES) na Wyspach Kanaryjskich informuje, że 30 maja 2024 r. dwie osoby zostały ranne w wyniku poparzenia parą w Parku Narodowym Timafaya. Do zdarzenia doszło na terenie, gdzie znajduje się gejzer. To rzadkie zjawisko naturalne składające się z gorącego źródła, które emituje kolumnę gorącej wody i pary w powietrze. A to wszystko dzięki wodzie, która jest wprowadzana przez pozostałą komorę magmową na głębokości 3 kilometrów i osiąga od 100 do 200 stopni Celsjusza na powierzchni. To jedna z głównych atrakcji turystycznych na Lanzarote, gdzie często uczestniczą w unikatowych pokazach gejzeru podczas wizyty w tym miejscu. Poszkodowani to kobieta z poważnymi poparzeniami i 6-letnie dziecko z niewielkimi poparzeniami. Na miejscu została im udzielona pomoc medyczna, a następnie zostali przewiezieni przez pogotowie ratunkowe do szpitala Molina Orosa w celu dalszego leczenia odniesionych obrażeń. Ponadto na miejsce zdarzenia przybyli także agenci lokalnej policji, którzy przeprowadzili odpowiednie procedury i prowadzą śledztwo w tej sprawie.

Park Narodowy Timanfaya to symbol kanaryjskiej Lanzarote, który powstał na terenach wulkanicznych i swój obecny wygląd zawdzięcza potężnej erupcji wulkanu w latach 1730 do 1736 r.

Na tej wyspie z unikatowymi krajobrazami jak z księżyca nadal zachodzą procesy wulkaniczne powodując, że cały teren parku jest jednym wielkim paleniskiem, kilkanaście metrów pod ziemią temperatura dochodzi do 600 stopni Celsjusza, a na powierzchni można się oparzyć opierając się o niektóre kamienie, dlatego podróż pomiędzy wciąż aktywnymi wulkanami po decyzji władz parku jest możliwa tylko w autobusach, które wożą ludzi w kontrolowanych warunkach.

Nasz artykuł także na największym polskim portalu Wirtualna Polska:

https://turystyka.wp.pl/s/nakanarach-pl/dramat-turystow-na-kanarach-kobieta-i-dziecko-poparzeni-7034118218980096a?utm_source=combreak

Foto: Zdjęcie ilustracyjne spain.info