ULEWNE DESZCZE I BURZE NA KANARACH

Aktualności

HISZPANIA/WYSPY KANARYJSKIE: Deszcz na Wyspach Kanaryjskich, na których zazwyczaj panuje susza, pada niezwykle rzadko, a burze niekiedy pojawiają się zaledwie kilka razy w roku. Tym bardziej ponowne powodzie w Hiszpanii i ostrzeżenia synoptyków o ulewnych i gwałtownych opadach zaniepokoiły mieszkańców rajskiego archipelagu.

Od kilku dni kontynentalna Hiszpania na Półwyspie Iberyjskim zmaga się z drugą falą powodzi. Czerwone ostrzeżenie obowiązuje m.in. w turystycznych kurortach w Alicante, Andaluzji i Katalonii. Tysiące osób ewakuowano z prowincji Malaga i Andaluzja w obawie przed ulewnymi deszczami, gdzie ulice zamieniły się w rwące potoki. Na lotniskach są problemy z lotami samolotów. Pod koniec października ponad 200 osób zginęło podczas gwałtownej powodzi w sąsiedniej Walencji.

Państwowa Agencja Meteorologiczna Aemet obawia się podobnego scenariusza na Wyspach Kanaryjskich, należących do Hiszpanii i oddalonych od Półwyspu Iberyjskiego o prawie 1500 km.

Od 16 listopada 2024 roku obowiązuje żółte ostrzeżenie w związku z prognozowanymi burzami i intensywnymi opadami deszczu na wyspach El Hierro, La Gomera oraz w zachodniej części i na szczycie La Palmy.

– Sytuacja ta wynika z burzy zlokalizowanej na północy Wysp Kanaryjskich, w pobliżu Madery, która spowoduje wzrost niestabilności atmosferycznej w regionie – wyjaśnił gazecie Canarias7 David Suárez, delegat terytorialny Państwowej Agencji Meteorologicznej Aemet.

Aemet ostrzega, że ​​ta niestabilność pogodowa na Wyspach Kanaryjskich może trwać do 18 lub 19 listopada 2024 roku, co „w miarę upływu dni może mieć wpływ na inne obszary archipelagu”. Choć burza nie przejdzie bezpośrednio nad Kanarami to w nadchodzących dniach jej położenie może się zmienić, co będzie miało wpływ na warunki meteorologiczne panujące na wyspach.

Suárez zwrócił uwagę, że prawdopodobieństwo wystąpienia opadów na Wyspach Kanaryjskich wynosi 70% i że w miarę rozwoju sytuacji żółte ostrzeżenie może zostać rozszerzone na środkowe i wschodnie wyspy archipelagu, czyli na Teneryfę, Gran Canarię, Fuerteventurę i Lanzarote.

Przy okazji władze ostrzegają też przed osuwiskami skalnymi, które mogą pojawić się po gwałtownych opadach deszczu. Wówczas może to spowodować utrudnienia na drogach, a przede wszystkim ich zamknięcie dla ruchu.

Foto: Archiwum – X/CECOPALSC

Ostatnia gwałtowna burza i ulewne deszcze na Wyspach Kanaryjskich były w marcu 2024 roku. Wówczas woda zalała niektóre ulice. Wtedy spadło tyle od dawna wyczekiwanego przez mieszkańców deszczu, co przez cały sezon zimowy 2023/2024. Pojawił się nawet niespotykany w wielu rejonach Wysp Kanaryjskich grad np. w Candelarii na wschodzie Teneryfy, co wywołało spore zaskoczenie wśród mieszkańców. Synoptycy zanotowali prawie 1800 wyładowań atmosferycznych na całym archipelagu w ciągu doby.

Podobne ulewne opady wystąpiły także w 2022 roku m.in. na Gran Canarii od Agaete do Maspalomas i od stolicy do San Bartolomé de Tirajana. Nagromadzenie dużych ilości wody spowodowało powstanie wodospadów i spływów z obfitym strumieniem na całej wyspie po kilku miesiącach suszy. W niektórych miejscach woda podmyła i zniszczyła lokalne drogi.

Foto: Archiwum Ayuntamiento de Telde

W 2022 roku z powodu ulewnego deszczu Eurocontrol aktywował „stan zero” dla lotnisk Gran Canaria i Teneryfa. Oznacza to żaden samolot nie mógł wystartować na obu lotniskach z powodu słabej widoczności. Pas startowy na lotnisku Lanzarote został zalany przez wodę, a loty na Fuerteventurę przekierowano wówczas na inne lotniska. Wtedy z powodu ulewy łącznie odwołano ponad 250 lotów na Wyspach Kanaryjskich.

Foto główne: Zdjęcie ilustracyjne – X/Archiwum Protección Civil (z hiszp. Obrona Cywilna) Arucas