GRAN CANARIA: Olbrzymi i z wyglądu budzący grozę rekin był widziany po raz pierwszy w Oceanie Atlantyckim, w pobliżu Wysp Kanaryjskich. Przy okazji wielu turystów zastanawia się, czy w tym rejonie pod tym względem można czuć się bezpiecznie.
Rekin goblin (Mitsukurina owstoni) to gatunek głębinowy rzadko widywany przez ludzi. Został on przypadkowo złowiony u wybrzeży San Cristóbal na Gran Canarii podczas rekreacyjnego połowu ryb głębinowych. Jest to pierwsza potwierdzona obserwacja tego gatunku w wodach archipelagu. W pobliskich obszarach rekin ten był sporadycznie rejestrowany na Maderze, w Galicji, Zatoce Biskajskiej i Portugalii.
Charakterystyczną cechą tego gatunku jest nietypowy kształt głowy, z długim i przypominającym kielnię dziobem. Wyróżnia się różowym kolorem całego ciała i wysuwalnymi szczękami. Rekin goblin (Mitsukurina owstoni) to rzadki gatunek rekina głębinowego, który zwykle osiąga długość od 3 do 4 metrów. Zdarzają się jednak osobniki większe, nawet do 5,4-6,2 metrów, a badania sugerują, że maksymalna długość może wynosić nawet do 7 metrów.
Rybacy Marcos Hernández i Ramón Santana, którzy łowili na głębokości około 900 metrów lokalne gatunki, takie jak morszczuk i okoń głębinowy, stanęli twarzą w twarz z nieoczekiwanym gościem.
„Kiedy się pojawił, nie mieliśmy pojęcia, co to jest” – powiedział portalowi Canarian Weekly Hernández. „Na początku myśleliśmy, że to miecznik ze względu na pysk, ale potem zdaliśmy sobie sprawę, że tak nie jest. Miał skórzastą skórę, a po przejrzeniu Internetu zrozumieliśmy, czym naprawdę jest”.
ZOBACZ VIDEO:
Znany z charakterystycznego wydłużonego dzioba i wystającej szczęki, rekin ma niezwykły, niemal nieziemski wygląd, który przywołuje obrazy częściej spotykane w fantastyce niż nauce. Niesamowite, zębate oblicze tego stworzenia i niezwykła budowa ciała sprawiają, że jest to jeden z najbardziej uderzających wizualnie gatunków rekinów w oceanie.
Rybacy sfotografowali rekina i ostrożnie wypuścili go z powrotem do morza, obserwując, jak powoli odzyskuje siły i płynie z powrotem w głębiny. Spotkanie to było zarówno rzadkie, jak i ważne z naukowego punktu widzenia.
Kilka lat temu media informowały o ataku przez 4-metrowego rekina na jedną z turystek na Wyspach Kanaryjskich. Została ona dotkliwie pogryziona w rękę. Pływała w Arinaga Beach w Aguimes na wschodnim wybrzeżu wyspy Gran Canaria. To popularne miejsce wśród płetwonurków. Gdy była ok. 20 metrów od brzegu poczuła szarpanie. Okazało się, że zaatakował ją prawdopodobnie żarłacz jedwabisty, który żyje na całym świecie w morzach tropikalnych i ciepłych. Okazuje się, że to jeden z pierwszych takich incydentów w tym rejonie.
W 2024 roku 30-letnia obywatelka Niemiec zginęła tragicznie po ataku rekina na Oceanie Atlantyckim, pomiędzy Wyspami Kanaryjskimi a Marokiem.
Także w 2024 r. w pobliżu plaży Salinetas i klifów Clavelinas na Gran Canarii zauważono sporych rozmiarów rekina. Służby ratunkowe obserwujące ten teren natychmiast wywiesiły czerwoną flagę na plaży i ewakuowano kąpiących się z wody.
Nietypowe spotkanie z rekinem w 2024 r. miał też kajakarz na sąsiedniej kanaryjskiej La Palmie. Na szczęście wiosłem zdołał go odgonić. A zagrożenie szybko minęło.
Zobacz nasz artykuł na największym polskim portalu Wirtualna Polska:
Foto i video: Marcos Hernández / Ramón Santana