ANTYTURYSTYCZNE PROTESTY I WIĘCEJ SPRZEDANYCH DOMÓW

Aktualności

HISZPANIA/WYSPY KANARYJSKIE: Niemal na wszystkich i zarazem najpopularniejszych wśród turystów wyspach archipelagu odbyły się 18 maja kolejne antyturystyczne masowe protesty, w których uczestniczyło kilkadziesiąt tysięcy osób. Zbiegło się to z tegorocznymi zmianami w prawie mieszkaniowym oraz ogłoszeniem raportów, który pokazują, że obcokrajowcy kupują coraz więcej nieruchomości na Kanarach, a turyści zostawiają tu coraz więcej pieniędzy.

Według danych opublikowanych w połowie maja przez Kanaryjski Instytut Statystyczny (ISTAC), wydatki turystów na Wyspach Kanaryjskich w pierwszym kwartale 2025 r. wyniosły około 6,64 mld euro, co stanowi wzrost o 1,75% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Hiszpański Narodowy Instytut Statystyczny (INE) w maju 2025 r. przekazał, że w marcu 2025 r. Wyspy Kanaryjskie odwiedziło ponad 1,55 miliona turystów zagranicznych, co stanowi wzrost o 0,9% w stosunku do poprzedniego rekordu ustanowionego w tym samym miesiącu ubiegłego roku. Oznacza to wzrost całkowitej liczby gości zagranicznych w pierwszym kwartale 2025 r. do 4,36 mln, co stanowi wzrost o 2,1% w ujęciu rok do roku.

Jednak pomimo danych statystycznych i licznym miejscom pracy dzięki sektorowi, antyturystyczne manifestacje odbyły się w stolicy Hiszpanii – Madrycie oraz na rajskich wyspach w pobliżu Afryki.

ZOBACZ VIDEO:

https://www.facebook.com/share/v/1AdfzSd9Vc

Według danych Delegatury Rządu Wysp Kanaryjskich, w protestach wzięło udział ponad 23 osób, w tym 15 tys. na Teneryfie (choć policja zgłosiła 9 tys.), 5 tys. na Gran Canarii i mniejsze zgromadzenia na Lanzarote (2 tys.), La Palmie (500), Fuerteventurze (500), La Gomerze (100) i El Hierro (90). Organizatorzy twierdzą jednak, że łącznie wzięło w nim udział ponad 90 tys. osób, w tym 300 w Madrycie, Barcelonie, Walencji, Bilbao i Berlinie.

https://www.facebook.com/photo?fbid=1315302313932891&set=pcb.1315306460599143

Mieszkańcy obwiniają obcokrajowców m.in. o masowy wykup nieruchomości w Hiszpanii na cele inwestycyjne, co z kolei doprowadziło do wzrostu cen i małej dostępności mieszkań na wynajem długoterminowy. Według szacunków na archipelagu brakuje ok. 50 tys. tanich mieszkań. Większość właścicieli woli wynajmować lokale na krótki czas, co pozwala szybko zarobić nawet dwa razy więcej. W przypadku wynajmu długoterminowego istnieje też duże ryzyko, że lokatorów, którzy przestali płacić czynsz, trudno będzie usunąć z zajmowanego mieszkania. A procedury eksmisyjne mogą trwać latami.

Zakup domów przez obcokrajowców na Wyspach Kanaryjskich wzrósł o 24,6% w pierwszym kwartale 2025 roku, w porównaniu do tego samego okresu ubr. Według danych Stowarzyszenia Rejestratorów, archipelag plasuje się jako trzecia społeczność o najwyższym wzroście, po hiszpańskich Balearach (30%) i Walencji (28,3%).

Na poziomie krajowym, ogólna liczba sprzedaży domów wzrosła o 5,3% w pierwszym kwartale w porównaniu do poprzedniego kwartału, osiągając 181,625 transakcji. Jest to najwyższy wynik od trzeciego kwartału 2007 roku. W porównaniu rok do roku wzrost wyniósł 19,9%, a w przypadku nowych nieruchomości nastąpił wzrost o 34,4%, a dla używanych o 16,2%. Według statystyki rejestru nieruchomości średnia cena mieszkań wzrosła o 2,9% w pierwszym kwartale, osiągając rekordowy poziom 2226 euro za metr kwadratowy. Cena używanych mieszkań wyniosła 2153 euro za metr kwadratowy (wzrost kwartalny o 1,9%), a cena nowych mieszkań wzrosła o 5,5% do 2467 euro za metr kwadratowy.

Według rejestru, zagraniczni nabywcy stanowili 14,1% wszystkich kupujących: Brytyjczycy (8,2%), Niemcy (6,4%), Holendrzy (6%), Marokańczycy (5,9%), Francuzi (5,1%), Rumuni (4,8%) i Włosi (4,8%). Większość nabywców – 54,6% – pochodziła z Unii Europejskiej, 19,6% z pozostałych krajów Europy, 8,6% z Afryki, 7,8% z Azji i 5% z Ameryki Południowej. Dla porównania w 2024 roku Polacy kupili w Hiszpanii aż o 35% więcej – ponad 4,2 tys. nieruchomości. Polacy zajęli w tym względzie czwarte miejsce wśród obcokrajowców, po obywatelach Wielkiej Brytanii, Niemiec i Maroka.

Tymczasem od 27 lutego 2025 r. obowiązuje nowa ustawa o mieszkalnictwie w Hiszpanii, w tym na Wyspach Kanaryjskich. Wprowadza ona duże zmiany mające na celu poprawę stabilności wynajmu długoterminowego, ograniczenie nadmiernych podwyżek czynszu i promowanie bardziej sprawiedliwego rynku nieruchomości w obliczu trwającego kryzysu mieszkaniowego.

Według nowych przepisów wszystkie umowy najmu podpisane od marca 2019 r. zostają domyślnie przedłużone na okres do pięciu lat, jeśli wynajmującym jest osoba prywatna, lub do siedmiu lat, jeśli nieruchomość jest własnością firmy, nawet jeśli wynajmujący nie chce przedłużenia.

Podczas tego obowiązkowego okresu przedłużenia wynajmujący mogą odzyskać nieruchomość do użytku osobistego lub rodzinnego tylko wtedy, gdy warunek ten został wyraźnie zapisany w pierwotnej umowie.
Ustawa wydłuża również okres automatycznego przedłużenia z jednego do trzech lat, jeśli żadna ze stron nie powiadomi drugiej o zamiarze zakończenia umowy najmu. Wprowadzono również nowe okresy wypowiedzenia: wynajmujący muszą teraz złożyć wypowiedzenie z czteromiesięcznym wyprzedzeniem, podczas gdy najemcy muszą dostarczyć co najmniej dwa miesiące, jeśli nie zamierzają kontynuować najmu po upływie początkowego okresu.

Roczne podwyżki czynszu według nowych przepisów są ograniczone zgodnie ze wskaźnikiem cen konsumpcyjnych (CPI), który w kwietniu 2025 r. w Hiszpanii wyniósł 2,2%. Ma to na celu zapobieganie gwałtownym podwyżkom czynszu w okresie obowiązywania umowy, szczególnie w świetle wysokiej inflacji i niedoborów mieszkaniowych w tym kraju.
Wynajmujący są też zobowiązani do przedstawienia minimalnych informacji przy pobieraniu depozytów zabezpieczających.

Nowe przepisy wprowadziły zapis, że jeśli nieruchomość znajduje się w obszarze o dużym natężeniu ruchu turystycznego, to w przypadku, gdy dom długo stoi pusty, właściciel może zostać obciążony dodatkowymi podatkami od nieruchomości lub nawet tymczasowo zobowiązany do przeniesienia własności. Już teraz obcokrajowcy, jeśli nie są rezydentami podatkowymi w Hiszpanii, muszą co roku płacić podatek od posiadania nieruchomości w tym kraju. Kwota może wynosić nawet kilkaset euro rocznie.

Tymczasem niedawno Rząd Wysp Kanaryjskich złożył skargę prawną przeciwko rządowi centralnemu Hiszpanii w związku z nowym dekretem królewski nakazującym rejestrację krótkoterminowych wynajmów wakacyjnych, argumentując, że rozporządzenie przekracza konstytucyjne granice władzy krajowej, naruszając uprawnienia, które konstytucyjnie należą do wspólnot autonomicznych Hiszpanii, tj. poszczególnych regionów. Apelacja dotyczy Dekretu Królewskiego 1312/2024, który został uchwalony 23 grudnia i wszedł w życie 1 stycznia 2025 roku. Jednak wejście w życie tych przepisów zaplanowano dopiero na 1 lipca 2025 r.

Dekret ustanawia ujednolicony rejestr nieruchomości turystycznych oraz cyfrowy punkt kompleksowej obsługi zaprojektowany w celu scentralizowania i zarządzania informacjami na temat krótkoterminowego wynajmu wakacyjnego. Planowane jest stworzenie jednej ogólnokrajowej bazy danych i usprawnienie wymiany danych między administracjami publicznymi.

Rząd Wysp Kanaryjskich twierdzi jednak, że regulacja turystyki jest wyłączną kompetencją wspólnot autonomicznych i krytykuje rząd krajowy za wdrożenie systemu bez wcześniejszych konsultacji.

Foto: Facebook/CCOO Lanzarote