WYSPY KANARYJSKIE: Tragiczna śmierć kobiety pomiędzy Wyspami Kanaryjskimi a Saharą Zachodnią, po tym jak zaatakował ją rekin.
30-letnia obywatelka Niemiec zginęła tragicznie po ataku rekina na Oceanie Atlantyckim, około 514 kilometrów od wybrzeży Wysp Kanaryjskich.
Hiszpańskie służby ratunkowe Maritime Rescue (Salvamento Marítimo) poinformowały, że kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń, podczas transportu hiszpańskich sił powietrznych do szpitala Doctor Negrín w Las Palmas de Gran Canaria.
Agencja Efe poinformowała, że do zdarzenia doszło 17 września 2024 roku około 180 kilometrów na zachód od miasta Dachla, w Saharze Zachodniej w Afryce. Według wstępnych ustaleń pływała ona w Oceanie Atlantyckim w pobliżu katamaranu, którym pływała.
W pewnym momencie załoga łodzi poprosiła o pilną pomoc pomoc, kontaktując się z hiszpańską Morską Służbą Ratownictwa, która dzieli obowiązki międzynarodowe w tym regionie z marokańską marynarką wojenną. Z powodu braku zasobów w tej sytuacji, gdy władza marokańska prosi o podjęcie decyzji o przyjęciu akcji ratunkowej, hiszpańskie Maritime Rescue natychmiast udało się do katamaranu, aby udzielić pomocy medycznej. Hiszpański śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy (SAR) został wysłany z Gran Canarii i dotarł do statku po około 4 godzinach, aby przetransportować ranną kobietę do szpitala.
To tragiczne wydarzenie jest bardzo rzadkim zjawiskiem na Atlantyku w pobliżu Wysp Kanaryjskich. Według Międzynarodowego Pliku Ataków Rekinów – International Shark Attack File (ISAF) prowadzonego przez Muzeum Historii Naturalnej Florydy, na Wyspach Kanaryjskich odnotowano w ostatnich latach tylko 6 potwierdzonych incydentów związanych z rekinami, z których żaden wcześniejszy nie był śmiertelny. Kilka lat temu media informowały o ataku przez 4-metrowego rekina na jedną z turystek na Wyspach Kanaryjskich. Została ona dotkliwie pogryziona w rękę. Kobieta, mieszkająca na co dzień w stolicy Hiszpanii – Madrycie, była na urlopie w rodzinnym gronie. Pływała w Arinaga Beach w Aguimes na wschodnim wybrzeżu wyspy Gran Canaria. To popularne miejsce wśród płetwonurków. Gdy była ok. 20 metrów od brzegu poczuła szarpanie. Okazało się, że zaatakował ją prawdopodobnie żarłacz jedwabisty, który żyje na całym świecie w morzach tropikalnych i ciepłych.
Okazuje się, że to jeden z pierwszych takich incydentów w tym rejonie, dlatego władze przekonują, że na tym hiszpańskim archipelagu nie ma się czego obawiać, a prawdopodobieństwo ataku przez rekina występuję na Kanarach średnio raz na 50 lat.
Z kolei latem 2024 roku zauważono kolejnego rekina sporych rozmiarów w pobliżu plaży Salinetas i klifów Clavelinas na wschodzie Gran Canarii. Lokalny portal Telde Actualidad pokazał nagranie, które otrzymał od czytelnika, na którym wyraźnie widać płetwę rekina wystającą ponad wodę. Służby ratunkowe obserwujące ten teren natychmiast wywiesiły czerwoną flagę na plaży i ewakuowały kąpiących się z wody. Także w połowie sierpnia 2024 r. zauważono rekina młota pływającego w pobliżu molo Santa Catalina w porcie Las Palmas na Gran Canarii.
Foto: Policia Local Telde – Zdjęcie ilustracyjne