ZNISZCZYLI LEŻAKI

Aktualności

TENERYFA: Kolejna odsłona protestu przeciwko turystom na Kanarach. W internecie pojawił się film, na którym widać wandali tnących leżaki na plażach w popularnym turystycznym kurorcie Los Cristianos.  

Do zdarzenia doszło w grudniu br. nad ranem, kiedy zniszczeniu uległo ponad 230 leżaków. Szkody oszacowano na 5000 euro (ponad 21 tys. zł).

Według Rady Miasta Arona zniszczono 100 leżaków na plaży Las Vistas i 136 w El Camison.

Wandale malowali także sprayem hasła, takie jak „Kanary nie są na sprzedaż”, na niektórych leżakach.

Atak spotkał się z ostrą krytyką ze strony lokalnych urzędników, w tym burmistrz Fátimy Lemes, która określiła te działania jako „atak na dziedzictwo Arony”, który szkodzi zarówno mieszkańcom, jak wypoczywającym tu licznie turystom.

Braulio Melián Pérez, menadżer El Enyesque SL, firmy zarządzającej usługami plażowymi w pobliżu Los Cristianos, wyraził niezadowolenie z powodu braku patroli policyjnych na plaży w nocy.

Zauważył, że wandale szczególnie unikali niszczenia parasoli, które są droższe od leżaków, co sugeruje, że ich zamiar był bardziej symboliczny niż ekonomiczny.

Prawie 10% z 1100 leżaków firmy uległo zniszczeniu, co znacznie zakłóciło funkcjonowanie plaży.

Wymiana zepsutych łóżek może zająć nawet miesiąc, ponieważ trzeba będzie wysłać nowe zapasy z Barcelony.

Braulio Melián Pérez poinformował, że prawie wszyscy ludzie korzystający z tych leżaków to wczasowicze. – To był bezpośredni atak na nich, a co za tym idzie, na lokalną gospodarkę.

Incydent spotkał się z powszechnym potępieniem, w tym ze strony grup protestujących przeciwko nadmiernej turystyce na Wyspach Kanaryjskich. Grupa ekologiczna Salvar a la Tejita, która wywołała protesty przeciwko niezrównoważonemu rozwojowi w regionie zaprzecza jakiemukolwiek zaangażowaniu. – Całkowicie potępiamy te czyny – oznajmił rzecznik, dystansując organizację od wandalizmu. – Nasze metody są legalne i skoncentrowane na mediach, a nie destrukcyjne – dodał. Lemes podkreślił, że takie akty wandalizmu są karalne i wezwał społeczeństwo do pomocy w ustaleniu sprawców.

Foto: Zdjęcie ilustracyjne – Archiwum NaKanarach.pl