LANZAROTE: Hiszpańska Gwardia Cywilna prowadzi dochodzenie w sprawie pracowników znanej firmy wynajmującej samochody dla turystów na Wyspach Kanaryjskich pod kątem domniemanego oszustwa finansowego, polegającego na przywłaszczaniu pieniędzy klientów.
Sprawa ma swój początek już 7 października 2024 r., kiedy Gwardia Cywilna na wyspie Lanzarote została powiadomiona o możliwym przestępstwie finansowym. Dyrektor jednej z największych wypożyczalni aut na archipelagu zgłosił śledczym rozbieżności ujawnione podczas wewnętrznego audytu, które wskazywały na nieprawidłowości w transakcjach finansowych związanych z depozytami zabezpieczającymi wpłacanymi przez turystów.
W ciągu 2024 r. systemy audytu i nadzoru firmy zidentyfikowały nieścisłości pomiędzy oficjalnymi zapisami, a rzeczywistymi transakcjami finansowymi. Odkrycia te sugerowały, że niektórzy pracownicy przywłaszczali sobie pieniądze z depozytów od ok. kilkuset do nawet 1 tys. euro (ponad 4 tys. zł), chociaż władze firmy nie były przez dłuższy czas świadome tego procederu ze względu na wyrafinowane metody stosowane w celu ukrycia oszustwa.
Firma wynajmująca samochody w pełni współpracowała ze śledczymi, zobowiązując się do podtrzymywania swojej reputacji i zasad przejrzystości. Podjęła również działania w celu jak najszybszego zwrotu poszkodowanym klientom całości wpłaconych depozytów, na które musieli czekać dłużej niż zwykle.
Biorąc pod uwagę złożoność sprawy Gwardia Cywilna zwróciła się o pomoc do specjalistycznej jednostki zajmującej się cyberprzestępczością i oszustwami finansowymi.
Śledczy analizują dokumentację finansową firmy, gromadzą dowody i przesłuchują świadków, aby zgromadzić dowody przeciwko wszystkim osobom zamieszanym w tę sprawę.
Dochodzenie, będące częścią operacji Bensin, doprowadziło w połowie lutego 2025 r. do aresztowania 44-letniego podejrzanego, ale śledczy informują, że mogą nastąpić kolejne zatrzymania w tej sprawie, ponieważ wciąż odkrywają coraz więcej szczegółów na temat tego procederu.
Jak dotąd nie ujawniono szczegółów dotyczących łącznej kwoty przywłaszczonych pieniędzy. Śledczy nie potwierdzili również, ilu pracowników może być zamieszanych w tę sprawę.
Foto: Zdjęcie ilustracyjne – NaKanarach.pl